Dopiero widzę, że to prawda, co wszyscy powiadają, że królewicz jegomość z swojemi kochankami gorzałką sobie podpija; bo i teraz takowe do mnie sługi dawnego ojcowskiego, hetmana dobrze zasłużonego i przedniego senatora wskazowania, nie mogą... Życie Jerzego Ossolińskiego, kanclerza wielkiego koronnego, lubelskiego ... - Page 57 by Franciszek Bohomolec - 1860 - 351 pages Full view -
|